O innych wizjach

😟 Mam z Nim trudny czas. Usłyszałam od Niego gorzkie słowa, które mnie bardzo zabolały ,, za bardzo rodzinnie traktujesz teatr.  Przenosisz emocje’’  To chyba pierwszy raz, kiedy trochę nie zgadzam się. Jeszcze jakiś czas temu bardzo mu zależało, żeby dobrze czuła się a teraz kiedy jest  mi tam dobrze to jest niezadowolony. Mam na to kilka teorii pierwsza wpływ Marty to jest wysokie prawdopodobieństwo bo jednak to ona ma na Niego wielki wpływ , przykre jest to, że pozwala sobą manipulować.  Wersja druga chciał mi tak powiedzieć, żeby mnie zmobilizować do działania, wersja kolejna nie miał humoru i plótł  co mu ślina na język przyniesie. Czasem go kompletnie nie rozumiem. Nie rozumiem jego zachwytu Martą to jest nie do ogarnięcia. Moje uczucia w stosunku do Niego bardzo osłabły, ja po prostu uważam, że on czasem po prostu nie radzi sobie sam ze sobą. Boli mnie też to, że ja on nie chcę wysłuchać mnie moje  strony, popatrzeć na świat moimi oczami. Zobaczymy może to była tylko taka chwila jakieś innych naszych wizji, może jeszcze kiedyś znajdziemy wspólny język.